Jarzębinówka

dnia

Dziecięciem będąc byłam świecie przekonana, że z jarzębiny wykonać można co najwyżej korale, stąd moje niepomierne zaskoczenie przy pierwszej degustacji nalewki z jarzębiny. Co tu dużo opowiadać – łapcie koszyki i do lasu!

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

SKŁADNIKI

  • 400 g jagód jarzębiny
  • 400 g cukru
  • 300 ml wódki
  • 100 ml spirytusu
  • sok z 1 cytryny

ZASADY

Jarzębinę przemrozić, a następnie osuszyć w piekarniku i przestudzić. Jagody włożyć do słoja i przełożyć cukrem. Całość skropić sokiem z cytryny i zalać wódką zmieszaną ze spirytusem. Odstawić nastaw na trzy tygodnie. 

Po 3 tygodniach zlać nalew, a z owoców odcisnąć sok, połączyć z nalewką a następnie przefiltrować i rozlać od butelek, grzecznie odnieść do piwnicy i spokojnie odczekać przynajmniej 4 miesiące na efekty (warto!).

6 komentarzy Dodaj własny

  1. graforoman pisze:

    Dawno temu w PRLu jeszcze można było kupić suszoną jarzębinę w czekoladzie. Gorzkawe trochę były te słodycze ale lubiłem je. W czasach niedoboru rodzynek eksperymenty na kubkach smakowych dzieci były normalne. 😉

  2. Nalewkownia pisze:

    Dzięki za to wspomnienie, zupełnie o tym zapomniałam, dziwaczny był to przysmak, jako dziecko z trudnością go ogarniałam 🙂 Ale wówczas jadło się dużo ciekawych owoców, na przykład morwę prosto z drzewa. Kto ostatnio widział morwowca?

  3. natalia pisze:

    zrobiłam nastaw tydzień temu wg przepisu i… cukier opadł na dół i pomimo codziennego potrząsania… Czy coś z tego będzie?
    Pzdr
    natalia

  4. Nalewkownia pisze:

    Czasem, gdy pogoda nie sprzyja (cukier lubi ciepełko), albo cukier jest złośliwy, ten proces może trwać nieco dłużej, ale na pewno wszystko skończy się dobrze 🙂

  5. natalia pisze:

    wyszła przepyszna:))) Znowu robię – stąd moja obecność na stronie i serdeczne podziękowania za cudowny przepis:)))
    Natalia

  6. Nalewkownia pisze:

    Cała przyjemność po naszej stronie. To też jedna z naszych kultowych nalewek 🙂

SKOMENTUJ